Na dzień dzisiejszy wykupiliśmy zorganizowaną wycieczkę. Zabierają spod hotelu, zawożą na miejsce, pokazują atrakcję, kupują bilety, opowiadają, dają jeść i przywożą spowrotem na miejsce. To wszystko za 40 USD od osoby (słabo targowane).
Jedziemy do Tam Coc odległego o około 100 km od Hanoi – takie Halong na lądzie.
Pierwszym miejscem do zwiedzania jest Hoa Lu w prowincji Ninh Binh, położone w pięknym miejscu otoczonym górami wapiennymi. Jest to antyczna stolica Wietnamu. Hoa Lu było stolicą w X i XI wieku, było ośrodkiem gospodarczym, politycznym i kulturalnym założonym w 986 roku przez miejscowego przywódcę Dinh Bo Linh, który pośmiertnie został cesarzem Dinh Tien Hoang. Hoa Lu był ojczystą ziemią dwóch pierwszych dynastii w Wietnamie. W 1010 roku po upadku dynastii Le, założyciel dynastii Ly przeniósł stolicę do Thang Long, którą obecnie znamy jako Hanoi. Odtąd Hoa Lu znane jest jako starożytna stolica i słynie ze świątyń poświęconych cesarzom, głównie świątyni cesarza Dinh Thien Hoang, ale także dla cesarza Le Dai Hanh i ich rodzin.
[supsystic-gallery id=’7′]Następnym punktem programu był obiad. Dobry.
Po obiedzie nastąpił główny punk programu – spływ łodziami w bajkowej scenerii po rzece Tam Coc .
Nazwa oznacza trzy jaskinie i faktycznie przez trzy jaskinie przepływa się. Miejsce to charakteryzują malownicze skały wapienne, porośnięte zieloną roślinnością, między którymi znajdują się pola ryżowe. Łódki którymi się opływa Tam Coc są napędzane i sterowane siłą nóg miejscowych kobiet a czasami mężczyzn.
[supsystic-gallery id=’8′]
Po rejsie czekała nas jeszcze jedna atrakcja – jazda rowerem w podobnej scenerii, wśród pól ryżowych i przez wioski.
Na tym atrakcje dzisiejszej wycieczki skończyły się. Zgodnie z umową odwieźli nas do hotelu, gdzie dotarliśmy ok. 20.00.
Jutro główny cel wyjazdu do Wietnamu – Zatoka HaLong.