Na Bali dolecieliśmy późnym wieczorem. Rano udajemy się na plaże. Ale plaża w Kuta nie zachwyca – może jest sprzątana i czysta (bo to Kuta) jednak w wodzie (Ocean Indyjski) jest pełno plastikowych śmieci. Takie są uroki tutejszej Azji. Zachwyca jednak nasz domek z basenem i ta wszechobecna, soczysta zieleń.
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali002-1024x461.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali003-1024x461.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali001-1024x461.jpg)
Po krótkiej wizycie na plaży udajemy się na zwiedzanie Kuty – także po to, żebym wreszcie przypomniał sobie azjatycki smaki.
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali004-690x1024.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali005-461x1024.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali006-692x1024.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali007-461x1024.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali008-461x1024.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/03/Bali515-461x1024.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali011-678x1024.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/03/Bali0354-461x1024.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali013-573x1024.jpg)
Następnego dnia udajemy się na zwiedzanie wyspy. Kierunek wodospad Sekumpul Waterfalls. Plan zwiedzania był duży, ale rzeczywistość zweryfikowała ten plan. Uzgodniony kierowca taxi (za 50 USD) podjechał pod hotel o 9.00 – powrót miał być ok. 18.00.
Balijskie obrazki z trasy:
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali015-571x1024.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali016-768x1024.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali084-568x1024.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali048-1024x538.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali025-682x1024.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali026-579x1024.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali014-1024x512.jpg)
Pierwszy „obowiązkowy” punkt wyprawy – plantacja kawy Luwak. Chciałem zrezygnować z tej „atrakcji”, ale nie zrezygnowałem – i dobrze bo warto było. Filiżanka kawy Luwak to tylko 13 zł, ale zapewniają turystom także inne atrakcje jak: degustacja 12 rodzajów smakowych kaw i herbat, prezentują proces „produkcji” kawy z odchodów luwaka i są ładne widoki z tarasu. Jest też żywy luwak.
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali024-689x1024.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali018-461x1024.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali019.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali020-1024x461.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali022-1024x686.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali023-1024x681.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali021-1024x461.jpg)
Udajemy się w dalszą drogę w kierunku wodospadu Sekumpul. Zaczyna padać deszcz, ale jesteśmy już wysoko w górach. Zjeżdżamy z głównej drogi i robi się „atrakcyjnie”. Droga coraz węższa i bardziej dziurawa a tu gęsta mgła i dużo zakrętów. Ale wodospad jest po drugiej stronie gór i robi się coraz przyjemniej. Na tle gór widać obłoki chmur a deszcz przestaje padać.
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali027-1024x461.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali028-1024x461.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali029-1024x461.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali031-583x1024.jpg)
Dojeżdżamy do „punktu kontrolnego” przy wjeździe na teren parku z wodospadem Sekumpul . Tu skasowali nas, po targowaniu się, po 50 zł od osoby (trochę naciągactwo, ale okazało się to opłacalne). W cenie były: bilety, transport skuterami do wejścia (ok. 3 km), dwie przewodniczki, laski dla emerytów. Przewodniczki serwowały też wodę i miejscowe owoce oraz robiły dobre zdjęcie. No i zaprowadziły nas pod oba wodospady.
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali030-461x1024.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali032-768x1024.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali033-1024x576.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali034-1024x461.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali035-584x1024.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali036-608x1024.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali037-586x1024.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali038-572x1024.jpg)
Wyprawa na wodospad była bardzo ciężka (emeryci) i zajęła dużo czasu. Z planowanych celów do zwiedzania mogliśmy zrealizować jeszcze tylko jeden – świątynię Ulun Danu Beratan Temple.
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali043-515x1024.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali045-577x1024.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali047-461x1024.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali039-1024x443.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali040-1024x579.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali041-1024x461.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali042-1024x556.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali046-1024x461.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali044-1024x461.jpg)
Do hotelu wróciliśmy po godz. 21. Średnia prędkość na balijskich drogach to ok. 30 km/godz. Pokonany dystans w ciągu tego dnia to 160 km. Po powrocie nastąpiła jeszcze degustacja zdobytych dwóch durianów. Zdobytych, bo chcieliśmy kupić na ulicznym stoisku z owocami ale sprzedawca podał cenę zaporową (50 zł za szt.). Zdobyliśmy je od przewodniczki przy wodospadach, która wzięła je z natury, spod drzewa. Daliśmy jej z wdzięczności ok. 5 zł. Była obawa, że kierowca nie będzie chciał ich zabrać do taksówki, ale zgodził się. Przez całą drogę śmierdziało, mimo że były zapakowane w potrójną folie. Podczas degustacji na hotelowym tarasie zauważyliśmy, że sąsiadka z sąsiedniego domku biega wkoło i czegoś szuka. Wyjaśniła, że wydaje jej się, że ulatnia się gaz, ale jak zobaczyła naszego duriana to zrozumiała co tak śmierdzi. Ale z hotelu nas nie wyrzucili. Ktoś zapyta jak smakuje durian – jak cebula z miodem (cytat z towarzysza degustacji) a śmierdzi jak szambo.
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/03/Bali049dur.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/03/Bali050dur-733x1024.jpg)
Następnego dnia także zwiedzanie Bali z tym samym kierowcą. Kierunek Ubud – Małpi Las i zabytkowe hinduistyczne świątynie.
Małpi Las w Ubud
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali052-571x1024.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali053-571x1024.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali056-461x1024.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali059-461x1024.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali060-461x1024.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali058-461x1024.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali054.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali057-1024x461.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali055-1024x461.jpg)
Hinduistyczna świątynia Goa Gajah w Ubud.
Nazywana inaczej świątynią Jaskini Słonia, zbudowana została w IX wieku. Kompleks świątynny zawiera wizerunki zarówno bogów Hindu jak i buddyzmu. Najciekawszą rzeczą, która powoduje, że jest ona popularna wśród turystów jest wejście do jaskini, wyglądające jak usta demona.
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali063-1024x532.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali062-1024x461.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali066-1024x461.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali064-1024x617.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali065-1024x773.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali067-534x1024.jpg)
Na obiad kierowca zawiózł nas do restauracji Bebek Joni w Ubud. Wspaniale położona przy tarasach ryżowych i z pięknym ogrodem. Kilka fotek.
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali071-1024x461.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali069-1024x461.jpg)
Kolejna świątynia – bardzo ważna dla balijczyków – Pura Tirta Empul. To świątynia hinduizmu balijskiego z kąpieliskiem wypełnionym świętą wodą źródlaną do rytualnych ablucji.
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali073-551x1024.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali078-1020x1024.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/03/Bali202-461x1024.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali077-1024x461.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali080-1024x461.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali076-1024x461.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali074-1024x461.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali079-1024x461.jpg)
Następny, ostatni dzień na Bali to czas relaksu i ostatniego zwiedzania Kuty. I wizyta na plaży przy zachodzie słońca. Okazało się, że o tej porze na plażę udaje się większość turystów z Kuty. Widoki przy zachodzącym słońcu jednak są tego warte.
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali089-1024x461.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali088-1024x461.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali087-1024x461.jpg)
![](http://kronikawypraw.pl/wp-content/uploads/2024/02/Bali086-1024x461.jpg)