Do Armeni dojechaliśmy z Tbilisi. Mercedesem za 200 GEL. 270 km.
Aż 90 proc. powierzchni Armenii leży na wysokości powyżej tysiąca metrów, a 40 proc. to 2 tys. i więcej! Najniższy obszar kraju, to okolice rzeki Debet znajdujące się na wysokości około 300 m n.p.m.
Wjeżdzając z Gruzji granice przekracza się właśnie przejeżdzając most na rzece Debet. Wniosek z tego, że droga do Erywania ciągle pnie się w górę. I tak jest do przełęczy blisko jeziora Sevan. Po przejechaniu tunelu na tej przełęczy radykalnie zmienia się krajobraz. Do przełęczu było zielono, nawet na dużych wysokościach, od teraz jazda w dół, ale wśród wzgórz pokrytych wysuszoną trawą. Dojeżdżając do Erywania ukazuje się piękna dolina, dolina Ararat nad którą góruje Ararat. W środku tej części doliny leży stolica Armeni – Erywań ( po polsku właśnie Erywań a nie jak kiedyś Erewań – według jakiejś komisji językowej – chociaż ormianie mówią że to Erewań). Widok na Ararat i Erywań byłby o wiele ładniejszy, gdyby nie chmury smogu unoszące się nad miastem, i prawdziwe chmury unoszące się prawie zawsze nad wyższym szczytem Araratu.
Objazd wokół Erywania
Świątynia Garni (I w. n.e.)
Pochodząca z I wieku, czyli z czasów przedchrześcijańskich świątynia przypomina ateński Partenon. Najszerzej przyjęta wersja głosi, że zabytek wzniósł Tirydates I, władca, który przyjął koronę z rąk cesarza Nerona. W tym celu udał się do Rzymu, a na drogę powrotną przydzielono mu rzymskich specjalistów, którzy mieli zbudować świątynię ku czci boga słońca Mitry. Tłumaczyłoby to antyczne wpływy. Zachowała się inskrypcja z 77 roku informująca, że Tirydates zbudował tu pałac dla królowej oraz odbudował cytadelę. Pogańska świątynia przetrwała czasy początku chrześcijaństwa, pierwsze inwazje muzułmanów i innych nacji. Runąła w 1679 roku, w trakcie jednego z większych trzęsień ziemi. Tak przetrwała do połowy XX wieku. Wtedy to odrestaurowano zabytek.
Świątynia położona jest nad pięknym wąwozem, na dole można dostrzec m.in. pionowe ściany kamienne zwane Symfonią.
Świątynia Garni (I w. n.e.) Świątynia Garni (I w. n.e.) Wąwóz przy świątyni w Garni Wąwóz – skały zywane Symfonia Wąwóz przy świątyni w Garni
Klasztor Geghard z IV wieku
Klasztor powstał już na początku IV wieku.Założony przez twórcę ormiańskiego Kościoła, Grzegorza Oświeciciela. Dokładna nazwa klasztoru, to Geghardawank, czyli Klasztor Włóczni. W średniowieczu przechowywano tu grot włóczni, którą przebito bok Chrystusa. Ormianie wierzą, że został przywieziony na ich ziemię przez apostoła Judę Tadeusza. Dawniej nazywany był także Klasztorem Jaskiniowym, gdyż początkowo świątynie były umieszczane w miejscowych jaskiniach. I właśnie szczególną atrakcją są pomieszczenia wykute w skale. Wejścia do nich znajdują się w lewej części przedsionka. W pierwszej kolejności mamy Awazan, czyli „basen” – kaplicę zwaną tak z uwagi na pojawiające się tu źródło wody. Wokół kościoła głównego znajdziemy wiele zabytkowych chaczkarów – bogato rzeźbionych w kamieniu krzyży. Chaczkary są bardzo charakterystyczne dla ormiańskich kościołów. Spotkamy ich jeszcze wiele. Obiekt znajduje się liście UNESCO.
Klasztor usytowany jest w pięknym miejscu , w wąwozie rzeki Azat, na zboczu górskiej ściany. Pięknie prezentuje się z drogi dojazdowej.
Klasztor Geghard – widok przy dojeździe
Klasztor Geghard Klasztor Geghard Klasztor Geghard – chaczkar Klasztor Geghard Klasztor Geghard Geghard Klasztor Geghard
Klasztor Chor Wirap położony blisko granicy z Turcją z przepięknym widokiem na górę Ararat.
Armenia to pierwszy kraj świata, w którym chrześcijaństwo stało się religią państwową (301 r). Historia miejsca w którym zbudowano klasztor Chor Wirap, związana z Grzegorzem Oświecicielem, twórcą Kościoła ormiańskiego. Późniejszy pierwszy katolikos Armenii, wrzucony z rozkazu króla Tirydatesa III do głębokiego skalnego lochu spędził tu aż 13 lat (miałoto miejsce w końcówce III wiek). Pieczara to jest otwarta dla zwiedzających. Turyści i pielgrzymi, którzy nie mają klaustrofobii mogą tam wejść.
O ważności tego miejsca decyduje też bliskość góry Ararat. Niewiele jest porównywalnych widoków jak ten z okolic klasztoru. Wyższy szczyt Araratu wznosi się nawysokość 5165 m n.p.m. Chor Wirap leży na poziomie około 1 tys. metrów i w odległości zaledwie kilku km od podnóża Araratu. Na tak niewielkiej przestrzeni mamy różnicę wysokości 4100 metrów! Dzięki temu Ararat sprawia niesamowite wrażenie. Tak, jakby olbrzymia góra nagle wyrastała z równego terenu wprost przed nami. Na równinie rozciągającej się między klasztorem Chor Wirap, a górą Ararat znajduje się granica armeńsko-turecka, Biegnie wzdłuż rzeki Araks. Dobrze widać ją z tarasu widokowego znajdującego się na terenie klasztoru.
Masyw biblijnej góry Ararat składa się z dwóch szczytów: Wielkiego (po ormiańsku Masis) – 5137 m n.p.m. i Małego Araratu 3896 m n.p.m. Na obydwu wierzchołkach zalegają lodowce. Góra Ararat jest symbolem Armenii, wyeksponowanym pośrodku jej godła i częstym motywem w sztuce. Góra, położona jest na terenie Turcji, chociaż na historycznie ormiańskich terenach.
Wdok na Ararat i monastyr Chor Wirap Wdok na Ararat i monastyr Chor Wirap Monastyr Chor Wirap Monastyr Chor Wirap – wejście do pieczary św. Grzegorza Wdok na Ararat i monastyr Chor Wirap Wdok na Ararat Monastyr Chor Wirap
Droga pomiędzy Garni a Chor Wirap
Jadąc z Garni do Chor Wirap są dwie drogi, krótsza i dłuższa. Nasz kierowca, po telefonicznej konsultacji z kolegą, wybrał tą krótszą. Ja znając opis tej drogi z internetowych relacji naszych turystów wiedziałem, że dla niego to był nie najlepszy wybór. Ja ucieszyłem się, bo droga jest piękna widokowo i biegnie przez tereny „bezludne”. Jadąc samochodem osobowym jakoś dojechał, chociaż klucząc, bo nawel google maps i GPS nie dawały rady. Kilka widoczków z tej krótszej trasy, która okazała się dłuższą.
Garni – Chor Wirap – droga na skróty Garni – Chor Wirap – droga na skróty Czas zbioru winogron Garni – Chor Wirap – droga na skróty
Etchmiadzyn z kompleksem katedralnym jest świętością narodową Ormian i zabytkiem wpisanym na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Historyczne Eczmiadzyn obecnie nazywa się Wagharszapat – to miasto położone 18 km na zachód od Erywania. Znajdujesię tam zabytkowy zespół katedralny – najstarszy kościół Armenii, siedziba najwyższego patriarchy Apostolskiego Kościoła Ormiańskiego, noszącego tytuł Katolikosa Wszystkich Ormian. Taka ormiańska Częstochowa. Ormiański „Kościół-Matkę” – katedrę w Eczmiadzynie – zaczęto budować już w 301, a ukończono w 303. Katedrę kilkakrotnie burzyły obce najazdy – dzisiejszy gmach pochodzi z 480. W eczmiadzyńskiej katedrze są przechowywane zabytkowe rękopisy, ikony, rzeźby, krucyfiksy. Nad głównym wejściem wisi włócznia (Geghard), podobno ta, którą przebito bok Chrystusa na krzyżu (i ta która była w klasztorze Geghard). Kompleks katedralny w Eczmiadzynie jest świętością narodową Ormian i zabytkiem wpisanym na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Etchmiadzin wejście do kompleku katedralnego Etchmiadzin- katedra (2018 r -w remoncie) Etchmiadzin- inny monastyr Etchmiadzin- inny monastyr Etchmiadzin wejście do kompleku katedralnego
Erywań – zwiedzanie
Kaskady
Erywań Kaskady
Erywań Kaskady Erywań Kaskady Erywań Kaskady Muzeum Sztuki Erywań Kaskady Muzeum Sztuki Erywań Park Tymaniana Erywań Park Tymaniana Erywań – widok z Kaskad Erywań – widok z Kaskad
Widok na Ararat Rzeźba na placu Tymaniana (cała z opon)
Plac Wolności i Opera
Jezioro Łabędzie wieczorem Jezioro Łabędzie i muzyk Opera
Plac Republiki i okolice
Plac Republiki Plac Republiki Plac Republiki – Fontanny Plac Republiki – Fontanny Northern Avenue Shahumyan Park
Fontanny
Plac Republiki w widoku 360 st.
Błękitny Meczet
Błękitny Meczet Błękitny Meczet – Minaret Błękitny Meczet
Cicernakaberd – Muzeum Ludobójstwa
Cicernakaberd Cicernakaberd Cicernakaberd
Park Zwycięstwa i pomnik Matki Armeni
Wejście do Parku Zwycięstwa i pomnik górujący nad Kaskadami
Inne ciekawe miejsca w Erywaniu
Fakryka koniaku Ararat Matenadaran Dworzec kolejowy Erywań Jeśli masz pecha to możesz czymś takim podróżować – 7 butli gazu na dachu
Pociąg Erywań – Batumi – 715 km, 15 godz. 40 min.
Pociąg do Batumi Pociąg do Batumi – gratisy na drogę Pociąg do Batumi – wagon nr 2 – SV Trasa pociągu do Batumi